czwartek, 20 listopada 2008

OBALMY PARĘ ARGUMENTÓW

Są w naszym życiu życzliwi ludzie. Przyjaciele. Czasami przypada im w udziale niewdzięczna rola - muszą nam wmawiać bzdury z miną pełną przekonania godnego lepszej sprawy. Zdarza się tak np. gdy ktoś nas zostawi, albo gdy jesteśmy nieszczęśliwie zakochani. Musimy wówczas wysłuchać tego steku bzdur, historyjek, mądrości zasłyszanych lub wyszukanych w poradnikach życia i dobrego humoru. Chcą dobrze, ale tylko to w ich słowach jest pokrzepiające.
Chciałbym obalić kilka tych "argumentów", które mają nas przekonać do poparzenia na nasze cierpienie z innego punktu widzenia. Wiem, że to wredne względem osób, które chcą da nas dobrze, ale nie można przecież bezkrytycznie przyjmować tych głupot. 

A zatem:

ON CIĘ NIE KOCHA. ZNAJDŹ SOBIE KOGOŚ INNEGO.

Bardzo mądra rada! Istotnie...pod warunkiem, że kochamy kogoś dlatego, że on nas kocha. W innym bowiem przypadku oczekiwanie, że przestaniemy kochać kogoś tylko dlatego, że brak jest wzajemności, wydaje się raczej absurdalne. Powiem więcej - szkoda, że w rzeczywistości tak to nie działa. Gdyby nasza miłość do kogoś sprawiała, że owa osoba również się w nas zakochuje, to nie byłoby problemów z serii "ja go kocham, a on mni nie". Również wtedy jednak argument "On Cię nie kocha, znajdź sobie innego" byłby nie tyle absurdalny, co niepotrzebny. Jeśli ja go kocham, to oczywiste, że i on kocha mnie.
Jrdnym słowem, to, że obiekt moich uczuć mnie nie kocha, nie jest dla mnie żadnym powodem do tego, żeby przestać go kochać. Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno, bo zawiła to kwestia.

WEŹ SIĘ W GARŚĆ I ŻYJ DALEJ.

Tę kwestię poruszyłem już wczoraj i w pełni podtrzymuję to, co napisałem. To tak samo, jakby zamknąć kogoś w pokoju bez tlenu i oczekiwać, że będzie żył.

ZAPOMNIJ O NIM lub też PRZESTAŃ GO KOCHAĆ.

Tak. To bardzo lubię. O dziwo, bardzo trudno mi wyjaśnić komuś, kto namawia mnie do zaniechania uczucia, że prawdziwej miłości nie da się włączyć i wyłączyć, ani też kontrolować. Jeżeli w niesprzyjających okolicznościach jesteś w stanie "wygasić", "wyciszyć" w sobie "miłość", to oznacza to, że w rzeczywistości nie jest ona prawdziwa, że była to iluzja, którą stworzyłeś na własne potrzeby i w której się ulokowałeś.

Brak komentarzy: